Kolekcja głazów narzutowych
Kolekcjonować można dosłownie wszystko. Jedne kolekcje mieszczą się w klastrach, segregatorach, na półkach czy w szafie. Są jednak takie okazy, które zaliczane są wagi ciężkiej. To kolekcjonowanie czołgów czy lokomotyw. Tymczasem w Polsce mieszka miłośnik głazów narzutowych, które postanowił kolekcjonować. Pan Tomasz Curyło z Kowali Pomorskich może pochwalić się największą w Polsce prywatną kolekcją głazów narzutowych w Polsce.


Jeżeli uważamy, że nie mamy w domu niemałej ilości artefaktów, które dla zapalonych kolekcjonerów mają wymierną wartość, możemy być w błędzie. Okazuje się, że jeżeli zajrzymy do naszej szafy ubraniowej, to możemy znaleźć tam kolekcjonerskie perełki. Chodzi o wieszaki na ubrania, te o łukowatym kształcie zawieszane na haczyk. Oczywiście, jeśli ktoś wprowadzając się do nowego mieszkania zakupił także jednorodne nowe wieszaki, a stare wyrzucił, to zapalony kolekcjoner wieszaków nie znajdzie u niego niczego ciekawego.




